Elektroporacja - nowa technika leczenia migotania przedsionków wkrótce dostępna w USK w Opolu

Data publikacji:
02/06/2025

Pracownia Elektrofizjologii USK w Opolu

Zespół Pracowni Elektrofizjologii USK w Opolu jako pierwszy w województwie opolskim będzie leczył pacjentów z zaburzeniami rytmu serca (migotaniem przedsionków) techniką z użyciem pola elektrycznego. To metoda bardziej bezpieczna niż ablacja czy krioablacja. 

Na zdjęciu: Pracownia Elektrofizjologii USK w Opolu

- Dotychczas pacjentów z arytmiami leczyliśmy małoinwazyjnymi ablacjami - z użyciem prądu o częstotliwości radiowej i krioablacjami - z użyciem ciekłego azotu. Zabiegi te polegają na wykonaniu w sercu niewielkich blizn (wielkości kilku minimetrów, nie mających wpływu na ogólną funkcję serca), w efekcie czego dochodzi do przerwania patologicznych połączeń elektrycznych lub likwidacji obszarów generujących nieprawidłowe sygnały. Wkrótce - po zakupie odpowiedniego wyposażenia - będziemy oferować im także elektroporację - zapowiada kardiolog Grzegorz Hordyński, kierownik Pracowni Elektrofizjologii Oddziału Kardiologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu.

To nowość wprowadzana we wiodących ośrodkach w Polsce, stosowana głównie w leczeniu migotania przedsionków. 

- Metoda bardziej bezpieczna, bo pole elektryczne oddziałuje jedynie na komórki mięśnia sercowego, które chcemy „skorygować” podczas zabiegu, ze zminimalizowanym ryzykiem uszkodzenia innych tkanek, chociażby w obrębie przełyku czy nerwu przeponowego - kontynuuje Grzegorz Hordyński.

Zastępca kierownika Oddziału Kardiologii USK w Opolu Robert Zieliński podaje, że zaburzenia rytmu serca (arytmie) to dość powszechne schorzenie. - Serce dorosłego człowieka bije ok. 100 tys. uderzeń na dobę. Ten rytm może być szybszy (np. podczas wysiłku fizycznego) lub wolniejszy (np. podczas snu) lecz zawsze miarowy. Zarówno zbyt szybkie rytmy (zwane tachykardią), zbyt wolne (bradykardie) oraz niemiarowe (arytmie) mogą dawać uciążliwe objawy ogólne, a w niektórych sytuacjach nawet stanowić zagrożenie życia – opisuje.

Najczęściej spotykaną arytmią jest migotanie przedsionków, często diagnozowane u osób starszych i obciążonych chorobami współistniejącymi. 

- Szacuje się, że choruje na nie ok. 600-700 tys. osób. Nieleczone może prowadzić do udaru niedokrwiennego mózgu i niewydolności serca. Kołatanie serca, duszności, bóle w klatce piersiowej, osłabienie - to objawy sugerujące arytmię, które powinny skłonić do zgłoszenia się do lekarza - wskazuje dr Zieliński.

- W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Opolu od ponad 20 lat zajmujemy się kompleksowo leczeniem różnych rodzajów zaburzeń rytmu serca, sukcesywnie wprowadzając najnowsze dostępne techniki i wszczepiając urządzenia do przywracania prawidłowej pracy serca, tj. symulatory i defibrylatory-kardiowertery. Jako pierwsi na Opolszczyźnie m.in. implantowaliśmy stymulator bezprzewodowy oraz kardiowertery w pełni podskórne. Teraz czas na kolejną nowość - czyli leczenie elektroporacją - komentuje kardiolog dr n. med. Piotr Feusette, dyrektor ds. lecznictwa USK w Opolu. – Jeden z naszych celów strategicznych to przeniesienie Pracowni Elektrofizjologii do nowej lokalizacji i rozwinięcie jej działalności.

Pracownia Elektrofizjologii USK w Opolu jest ośrodkiem referencyjnym w woj. opolskim i jako jedyna wykonuje pełen zakres zabiegów elektrofizjologicznych. 

- Implantujemy rocznie ok. 150-200 stymulatorów, 100 kardiowerterów i 75 układów resynchronizujacych, usuwamy ok. 100 starych elektrod, wykonujemy ok. 300 zabiegów ablacji, od klasycznych po złożone - z użyciem systemów elektroanatomicznych - podaje Robert Zieliński.

 

Zobacz: Pierwszy w woj. opolskim zabieg implantacji bezelektrodowego stymulatora serca

Zobacz: Nowatorski zabieg implantacji bezelektrodowego stymulatora

 

Przewiń do góry